Jeden z ciekawszych projektów 2020 roku.
Konserwacja armaty z okrętu podwodnego ORP Żbik, ze zbiorów Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. 

Zamek w obiekcie zdecydowanie był najtrudniejszą częścią do konserwacji.



Nieco otwarty stał sobie pod chmurką w muzealnym parku przez .. wiele lat. 
Korozja to silny czynnik, który wręcz zespolił zamek z obsadą.

Demontaż tego zespołu zaplanowaliśmy jako pierwszy krok, słusznie zakładając iż .. zejdzie się z nim najdłużej. 



 I tak właśnie było.
Pierwszy zdjęty, ostatni założony. 

Stopniowo udało się cały zamek rozebrać.
Na szczęście wewnątrz korozja tylko trochę narozrabiała.


To co bardzo nas zaskoczyło to .. prostota całej konstrukcji.
Nie aby to była wada, bo przecież armata działała i to bardzo dobrze.
W porównaniu do morskiego Boforsa z OPR Sęp widać zmianę generacyjną.



Bardzo ciekawie też działa mechanizm otwierania i ryglowania zamka w armacie.

Bardzo trzeba pilnować palcy aby gdzieś w trakcie operacji zamknięcia nie podeszły. 



Wyczyszczony i zakonserwowany zamek siedzi już w armacie.