Ostatni tydzień przed imprezą był niezwykle intensywny.
Bardzo zamieszały nam dwie ekipy telewizyjne robiące w 2 dni materiał na Forcie. Niestety w efekcie trzeba było nadrabiać .. w nocy..



Może to i lepiej się stało, bo nocne zdjęcia T-34 w ostrym świetle są fajne. A i sama noc spędzona na Forcie jest zawsze ciekawa.



Rano, w dniu załadunku na Studzianki Teciątko stało piękne i gotowe.



No prawie gotowe – brakowało oznaczeń taktycznych.


Na ratunek przyszła tradycja. W 2014 roku, gdy na Studzianki jechał T-34/85 świeżo po naszym remoncie też nie miał oznaczeń.



Od rana w sobotę przystąpiliśmy do nanoszenia stosownych oznaczeń, mając w pamięci, ze numer 130 nie mógł być historycznie niesiony przez tego typu czołg.



W brygadzie pod Studziankami były bowiem, inne wersje T-34/76.
Ponieważ samo spotkanie dotyczy konkretnego wydarzenia, padła decyzja – malujemy 130.